W ostatnich latach przeprowadziliśmy na terenie dawnych francuskich zakładów przemysłowych Allarta, Rousseau i spółki kilka kontroli stanu reliktów zabudowy pofabrycznej. Zakłady te, wraz z szedowymi halami produkcyjnymi były jednymi z największych powierzchniowo zakładów w Łodzi, zachowanych do pocz. XX wieku. Niestety wspomniane hale tkackie, obok tych należących niegdyś do Silbersteina i Kindermana, a także oprócz największej w Łodzi hali szedowej Nowej Tkalni zakładów Scheiblera i Grohmana, zostały zburzone pod blokowiska w sposób całkowicie destrukcyjny. Dzięki interwencji społecznej 15 lat temu, do dzisiaj na terenie i w okolicy nowego osiedla bloków mieszkalnych „Nowa Przędzalnia” przy ul. Wróblewskiego (zabytkowa dzielnica przemysłowa Kąty) zachowane zostały jeszcze: famuły robotnicze, willa fabrykancka, tramwajowy trójkąt manewrowy (zabytek techniki) oraz fragment muru zakładów, wieża wodna i dwa, niewielkie, wyższe od zburzonych hal budynki fabryczne. Wszystkie one są w stanie złym, znacznie zaniedbane. Inwestor, spółka Murapol, budując bloki mieszkalne, nie dotrzymała obietnicy wyremontowania zabytkowych budynków. To celowe zaniedbanie, policzone na oszczędność inwestycyjną.
Z uzyskanych informacji wynika, że inwestor stosując pewną metodę prawną, rozmył odpowiedzialność za poszczególne budynki. Obecnie wieża wodna należy do jednej ze wspólnot mieszkaniowych, nabywców lokali mieszkalnych, która odpowiada prawnie za stan zabytku. Pozostałe budynki na terenie osiedla należą do różnych podmiotów.
Budynki zabytkowe są albo zbyt małe, albo brak jest planów na ich zaadaptowanie. Prowadząc kontrole terenowe udokumentowaliśmy, że stan techniczny się nie poprawia, a zabezpieczenia są prowizoryczne. Budynki są wyeksponowane na działanie warunków atmosferycznych i uszkadzane przez roślinność. Brak jest konserwacji bieżącej. Kontrole wraz z dokumentacją zdjęciową przeprowadzaliśmy w terminach: 23.03.2021 r., 09.04.2022 r., 23.06.2023 r., 13.07.2023 r. i 21.07.2024 r.
Obecnie kończymy opracowywanie strategii działania i skierujemy sprawę opisanych zabytkowych budynków do działań administracyjnych organu ochrony zabytków. Mamy nadzieję, że wspólnie z Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytków ustalimy plan skutecznych działań na bazie istniejących przepisów. W przeciwnym przypadku będziemy jednak działać samodzielnie w miarę naszych prawnych możliwości.
Fot.: Jakub Polewski